Chińczycy nie będą się dłużej ubiegać o budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego w Polsce. Z prowadzonych negocjacji nie wynikają w tej sprawie żadne ustalenia. – Nam wybudowanie pod Pekinem największego na świecie lotniska Daxing, który docelowo ma odprawiać 100 milionów pasażerów rocznie, zajęło trzy lata – powiedział na spotkaniu z dziennikarzami Liu Guangyuan, ambasador Chińskiej Republiki Ludowej.
W czasie konferencji prasowej 5 listopada w Warszawie, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Polskich Mediów, pytań do ambasadora Liu Guangyuan o zakres współpracy gospodarczej i naukowej oraz zainteresowanie inwestycjami w naszym kraju było dużo więcej.
Import produktów rolnych do Kraju Środka wzrósł w ciągu ostatniego roku o 60 proc. Intensywnie rozwija się też współpraca naukowa m.in. w sektorze badań kosmicznym i cyberbezpieczeństwa.
W ciągu najbliższych 5 lat chińscy przedsiębiorcy zamierzają zainwestować w Polsce ok. 3 mld złotych. Planują m.in. udział w strategicznych projektach związanych z budową telekomunikacyjnej sieci G5, rozbudową portów Gdańsk i Gdynia, a także utworzenie centrum badawczo-rozwojowego oraz centrum obsługi dla klientów z Europy Środkowo-Wschodniej i Skandynawii. Polska w ocenie ambasadora, ze względu na swoje centralne położenie w Europie, może pełnić ważny pomost między Wschodem i Unią Europejską w relacjach gospodarczych i handlowych.
Oferta Huawei dla Polski
Chińczycy oczekują od Polski suwerennej i wolnej od presji decyzji w sprawie Huawei. Ambasador Liu Guangyuan przypomniał, że firma Huawei podpisała już na świecie ponad 60 umów dotyczących rozwoju sieci 5G, w tym 32 z klientami z Europy. Podkreślił, że technologia oferowana przez prywatną spółkę Huawei jest najnowocześniejsza na świecie, i przynajmniej o rok wyprzedza konkurentów pod względem rozwoju tej technologii. Jako jedyna oferuje kompleksowe usługi, tj. od budowy infrastruktury po oferty dla odbiorcy końcowego. Ambasador liczy na jednakowe traktowanie wszystkich partnerów ubiegających się o budowę infrastruktury 5G w Polsce.
– Oficjalnie nie mówi się o blokadzie w Polsce oferty Huawei – stwierdził ambasador Liu Guangyuan. – Odwrotnie, muszę wspomnieć o zapewnieniach strony polskiej, że opowiada się za uczciwymi warunkami wyboru oferty. Wierzymy, że strona polska wywiąże się ze swojej obietnicy i stworzy uczciwe, otwarte i przejrzyste otoczenie biznesowe dla chińskich firm, które zgodnie z prawem prowadzą swoją działalność.
Ambasador podkreślał, że brak jest dowodów na jakąkolwiek szkodliwą działalność firmy. Walka z Huawei nie jest żadnym elementem wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi, ale typowej wojny technologicznej.
Kontekst międzynarodowy w relacjach z Chinami
Wystąpienie ambasadora i odpowiedzi na pytania dziennikarzy dotyczyły wielu spraw politycznych i gospodarczych. Ambasador Liu Guangyuan przedstawił chiński pogląd na przyczyny i skutki konfliktu między USA i Chinami, opowiadając się .za rozwiązywaniem sporów poprzez dialog i negocjacje.
– Istota sporu sprowadza się do tego, że USA nie chcą zgodzić się na rosnącą rolę i pozycję Chin w świecie – informował ambasador.- Jako dwie największe gospodarki świata Chiny i Stany Zjednoczone stworzyły skomplikowaną sieć powiązanych ze sobą interesów, co sprawia, że współpraca między dwoma krajami jest jedynym rozsądnym wyborem, a nie wojna handlowa, której skutki odczuwa teraz wiele krajów.
Ambasador zapewnił, ze w najbliższym czasie USA i Chiny gotowe są do podpisania tzw. umowy etapowej, czyli osiągnięcia pierwszego etapu porozumienia, które wygasi niektóre problemy wojny handlowej i przywróci ład gospodarczy na świecie.
Stowarzyszenie Polskich Mediów zaprasza
Ambasador przez prawie dwie godziny cierpliwie odpowiadał na pytania dziennikarzy.
Podziękował serdecznie Stowarzyszeniu Polskich Mediów za organizację spotkania i możliwość bezpośredniej wymiany opinii.
– Dziennikarze są jak królowie bez korony. Wasz zawód to misja. Szanuję wagę i odpowiedzialność jaka ciąży na dziennikarzach. Jestem pod wrażaniem skali zainteresowania społeczeństwa polskiego Chinami. Jednocześnie mam również wrażenie, że mimo wzrostu zainteresowania rynkiem chińskim, w mediach informacji jest stosunkowo mało, a to powoduje, że te wiadomości nie są precyzyjne, gdyż powołują się na źródła z innych krajów – mówił ambasador.
–Takie spotkania stwarzają warunki do rozmów o biznesie, o współpracy oraz możliwość spotkań B2B na wysokim poziomie. To prawie rodzinne spotkanie z dziennikarzami – powiedział Marek Traczyk, prezes Stowarzyszenia Polskich Mediów, dziękując ambasadorowi za przyjecie zaproszenia i dwugodzinne spotkanie. Prezes Traczyk zapowiedział, że takie spotkania planowane są również z innymi ambasadorami.
(JC)
foto: Mirosław Gleb