Chiny to druga potęga gospodarcza świata i azjatycki tygrys turystyki. Co przyciąga Chińczyków do Europy? Czym może zainteresować Polska? Perspektywy turystyki to temat jednej z debat Kongresu Gospodarczego Europy Centralnej i Wschodniej. Kongres rozpoczyna się w środę 29 maja w Ptak Warsaw Expo. III edycja Kongresu towarzyszy targom China Homelife Poland i targom Export Expo.
Liczące niemal 1,4 mld mieszkańców Chiny są drugą, po Stanach Zjednoczonych, największą gospodarką świata. Pomiędzy 2000 a 2016 rokiem PKB Chin wzrósł 9-krotnie, a PKB per capita 8-krotnie. Liczba mieszkańców Chin zwiększyła się w tym czasie o ponad 100 milionów. W 2010 roku w miastach zamieszkiwała połowa populacji. Zdaniem ekspertów, w 2020 będzie to już 60%.
Lider wydatków
Imponujące tempo rozwoju gospodarczego Chin przekłada się na ich znaczenie dla światowej turystyki. W 2014 roku Chiny wyprzedziły Stany Zjednoczone w rankingu wydatków na turystykę zagraniczną i od tego czasu są najbardziej wartościowym rynkiem emisyjnym. W 2017 roku wydatki mieszkańców Chin na zagraniczną turystykę wyjazdową wyniosły 258 mld USD, ponad 2-krotnie więcej niż w 2013 roku, i stanowiły niemal 12% chińskiego importu. W latach 2010-2016 liczba podróży zagranicznych mieszkańców Chin rosła średnio o 15% rocznie, a w 2017 roku w wyjazdach zagranicznych udział wzięło 143 mln Chińczyków.
Makao w Azji…
Miejscem docelowym mniej więcej 2/3 zagranicznych wyjazdów mieszkańców Chin są Specjalne Regiony Administracyjne: Hong Kong i Makao. Z pozostałej 1/3, około 70% to wyjazdy do krajów azjatyckich, a za 30% odpowiada reszta świata, z dominującą pozycją Europy. W 2016 roku wartość eksportu usług turystycznych z krajów Unii Europejskiej do Chin przewyższyła wartość importu o 4 mld EUR. Najczęściej odwiedzane przez mieszkańców Chin kraje europejskie to Wielka Brytania, Włochy, Francja i Niemcy.
…Praga w Europie
Kraje naszego regionu (Czechy, Słowację, Węgry i Polskę) odwiedziło w 2017 roku około 900 tys. turystów z Chin (liczba korzystających z bazy noclegowej). Największym beneficjentem przyjazdów Chińczyków do regionu są niezmiennie, od lat, Czechy, które odpowiadają za ponad połowę przyjazdów oraz Węgry, które są celem co czwartej podróży do regionu. Bezpośrednia dostępność komunikacyjna jest, jak wynika z badań, jednym z kluczowych czynników przy wyborze kierunku podróży turystycznej. Polska odnotowuje znaczące wzrosty odwiedzin z rynku chińskiego od czasu uruchomienia bezpośredniego połączenia lotniczego z Chinami przez PLL LOT, a zwiększone tempo wzrostu przyjazdów w ostatnich latach wynika z uruchomienia w 2016 roku nowego połączenia na trasie Warszawa – Pekin przez Air China oraz – dodatkowo – otwarcia nowych centrów wizowych. Potwierdzają to dane statystyczne: w 2017 roku liczba korzystających z bazy noclegowej w Polsce turystów chińskich wyniosła ponad 130 tys. i była aż o 59% wyższa niż rok wcześniej.
Od objazdówki do monotripu
Z badań prowadzonych systematycznie przez European Travel Commission, organizację zajmującą się promocją Europy na rynkach odległych, wynika, że „w cenie” są niezmiennie: natura i piękne krajobrazy, zwiedzanie oraz europejska historia i kultura. To wszystko jest w stanie zaoferować im Polska. Podróże mieszkańców Chin do Polski odbywają się głównie jako zorganizowane wyjazdy grupowe. Najczęściej są to objazdówki po Europie Środkowej, podczas których odwiedzane są także Czechy, Słowacja, Węgry albo kraje skandynawskie lub bałtyckie.
Chociaż Polska jako samodzielna destynacja oferowana jest na rynku chińskim dopiero od 2016 roku, to liczba tego typu ofert rośnie z roku na rok. Coraz więcej Chińczyków zaczyna wyżej cenić dogłębne poznanie regionu od „zaliczenia” jak największej liczby miejsc na turystycznej mapie Europy. Tak zwane monotripy, obejmujące najczęściej 10-12 dniowy pobyt w Polsce, podczas którego odwiedzane są Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Toruń i Gdańsk, pozwalają zaspokoić tę potrzebę. Korzystają z nich głównie doświadczeni turyści w wieku 50+, odwiedzający Europę przynajmniej po raz drugi, chcący poznać rzadziej odwiedzane miejsca, w których będą mogli poczuć autentyczną, lokalną atmosferę.
Spokojnie, to tylko spowolnienie
Choć pierwsze dane statystyczne za 2018 rok wskazują na spadek tempa wzrostu przyjazdów z rynku chińskiego niemal w całej Europie, to wciąż jest to ten kawałek turystycznego tortu, o który warto walczyć. Powiększająca się chińska klasa średnia, traktująca wyjazdy zagraniczne jako istotną część swojego stylu życia, upraszczanie procedur wizowych i rosnąca dostępność lotnicza powodują, że chiński rynek turystyki wyjazdowej będzie się rozwijał jeszcze przez co najmniej kilka lat.
Joanna Węglarczyk
Polska Organizacja Turystyczna
Autorka od 12 lat odpowiada za badania w Polskiej Organizacji Turystycznej, obecnie jako pełniąca obowiązki Kierownika Sekcji Strategii i Analiz. Z wykształcenia socjolog.
Więcej o Kongresie Gospodarczym Europy Centralnej i Wschodniej na stronie www.kongresgospodarczy.org