Współpraca gospodarcza administracji centralnej z samorządem gospodarczym Europy Centralnej i Wschodniej, Azji oraz obu Ameryk była tematem kolejnej debaty Kongresu Gospodarczego Europy Centralnej i Wschodniej.
Uczestniczący w niej Andrzej Maria Braiter, dyplomata, były ambasador RP w Brazylii, Angoli, Kostaryce oraz Andrzej Pieczonka, były konsul ekonomiczny RP w Szanghaju, specjalista od ryków dalekowschodnich, głównie chińskiego, zaprezentowali różne aspekty tej współpracy.
Z tej dyskusji wyłania się jeden główny problem. Taka współpraca najlepiej jest realizowana na poziomie samorządowym, gdyż właśnie one są na nią najlepiej ukierunkowane. Także najlepiej znają potrzeby i oczekiwania mieszkańców swojego regionu. Jednak bez wsparcia administracji centralnej jest ona bardzo trudna do zrealizowania. Łatwiej jest bowiem pewne sprawy załatwiać ze szczebla centralnego niż lokalnego. Na przykład stworzenie wspólnego frontu działania i ekspansji na rynek zagraniczny bez wsparcia władz państwowych wymaga więcej wysiłku samorządów i trwa o wiele dłużej. Jak zauważono w trakcie dyskusji, od władz centralnych oczekuje się działań interwencyjnych w momentach, gdy na innych, głównie unijnych, ale nie tylko, rynkach nasze firmy są odsuwane od handlu np. przez posądzanie o dumping czy w ramach tzw. ochrony rynku. Najczęściej bezzasadnie.
(AK)