Pierwsze strony dzisiejszych dzienników w całości poświęcone są apelowi mediów do władz. Jest on także publikowany w telewizjach, radiach i internecie. W ten sposób ponad 40 nadawców i wydawców, z największymi podmiotami na czele, wspólnie sprzeciwia się rządowym planom wprowadzenia podatku od wpływów reklamowych. Ich argumenty popiera także branża reklamowa.
W środę apel pojawił się na jedynkach największych dzienników. W stacjach telewizyjnych i portalach od rana widniała czarna plansza z hasłem „Media bez wyboru”. Największe telewizje komercyjne zrezygnowały z programu, by przedstawić widzom oświadczenie publikowane na czarnym tle.
„To akcja, w której pokazujemy, jakim zagrożeniem dla rynku mediowego jest proponowana przez rząd opłata od reklamy. Widzowie mogą zostać pozbawieni wyboru i różnorodności, do których są przyzwyczajeni” – tłumaczy TVN.
Bogusław Chrabota, naczelny „Rzeczpospolitej” i szef Izby Wydawców Prasy, podkreśla, że to wydarzenie bez precedensu. „Nie zdarzyło się, by jednocześnie protestowały niezależne stacje telewizyjne, radiowe, portale internetowe, a gazety na pustych jedynkach drukowały wspólny dla całej branży tekst protestu” – pisze.
„Protestujemy, bo władza wypowiedziała wojnę wolnej opinii publicznej. Bez wolnych mediów demokracji nie będzie. Nie będzie już wolnych wyborów ani wolnych obywateli” – tłumaczy redakcja „Gazety Wyborczej”.
„Protestujemy, by mogli się Państwo przekonać, jak będzie wyglądać Polska bez niezależnych mediów” – informuje słuchaczy Radio Zet.
źródło: press.pl