Apel Warszawskiej Izby Gospodarczej przerażająco aktualny. Nie umywajmy rąk!

Dodane przez: | 20 marca 2020

Po raz kolejny w historii ludzkości jeden wirus (nomen omen koronawirus) zagraża całemu światu. Niszczy nie tylko organizmy ludzkie. Grozi rozłożeniem gospodarki światowej na łopatki. W trosce o stan zdrowia – ludzi i gospodarki – samorząd gospodarczy apeluje: myjmy ręce, ale nie umywajmy rąk!

Syndrom koronawirusa

Nasz apel sprzed miesiąca jest przerażająco aktualny. Na własnej skórze doświadczamy skutków pandemii. Mimo ofiar śmiertelnych i setek, a być może tysięcy zarażonych (brak testów wykrywających!) walka z zagrożeniem wydaje się powierzchowna a niektóre działania służb pozorowane.

Niestety, nie widać końca zagrożenia. Zmienia się jednak wrażliwość społeczna na problematykę ochrony zdrowia, zdrowego odżywiana, przestrzegania higieny. Nikogo nie dziwią rękawiczki i płyn do odkażania rąk przed wejściem do sklepu.

Jaką lekcję możemy odebrać z ataku koronawirusa i walki z jego skutkami? Jak my jako społeczeństwo, jako kraj jesteśmy przygotowani do obrony przed podobnym zagrożeniem?

Królowa jest naga

Z analiz ekspertów Warszawskiej Izby Gospodarczej wynika, że nawet opanowanie „króla wirusów” nie przysłoni bolesnej prawdy – poziom higieny w Polsce jest zatrważająco niski. Król, a raczej królowa – Higiena, jest naga.

W 20. roku 21.stulecia ponad 1 mln 200 tys. ludzi w Polsce mieszka bez łazienki. Ponad połowa Polaków myje się tylko raz dziennie. Co ósmy rodak nie myje rąk przed jedzeniem, a co piąty nie robi tego po powrocie do domu. Co drugi mężczyzna i co czwarta kobieta w Polsce nie myją rąk po wyjściu z toalety! W takiej sytuacji podanie dłoni drugiej osobie może mieć opłakane skutki.
Dbanie o higienę rąk to jedna z najprostszych i najskuteczniejszych metod profilaktyki zdrowotnej. Statystyki mówią, że nawet 90 procent zakażeń szpitalnych można by uniknąć, gdyby higiena osobista była na wyższym poziomie.

Bijemy na alarm

Oglądając wstrząsające relacje o skutkach wywołanych epidemią, pamiętajmy o naszych realiach. Wydajemy się uśpieni na proste, ale istotne metody zapobiegania zarażeniom. Głosy ekspertów to potwierdzają. Nie umywajmy jednak rąk od problemu! Zacznijmy edukację od żłobka, przedszkola, szkoły podstawowej, wyższe uczelnie, aż po uniwersytety trzeciego wieku.

Bijemy na alarm do władz wszystkich szczebli, by rozpoczęły narodową edukację higieny jako formę troski o naszą przyszłość!

Postulujemy powołanie Narodowej Rady Zdrowia do opracowania i wdrożenia zasad higieny i troski o zdrowie

Marek Traczyk
Prezes Zarządu
Warszawska Izba Gospodarcza