Kiedy otrzymaliśmy zaproszenie na tradycyjny koncert charytatywny w hotelu The Sukosol w Bangkoku – byliśmy mocno zaskoczeni. Rzecz niecodzienna – jedna ze znanych osobistości świata tajskiej muzyki zaprasza na swoje własne show. Hall hotelu The Sukosol wypełniony gośćmi; największa sala konferencyjna w hotelu przekształcona w salę koncertową (jak się później okazało z dobrą akustyką) była w stanie pomieścić niemałą orkiestrę wraz z fortepianem.
Początek koncertu zaskoczył nas. Mocny i donośny głos o stanowczym tonie wywierał bezdyskusyjny wpływ na otoczenie. Nasze próby ujrzenia „źródła” głosu z oddali były sporym wyzwaniem. Dopiero później okazało się, iż słynna w Bangkoku i całej Tajlandii pani Kamala Sukosol jest osobą wzrostu Napoleona. Za to podobnie jak Napoleon – potrafi być osobowością wśród innych, którzy stworzyli podwaliny sukcesu gospodarczego Tajlandii. Pierwsze kroki rzeczywiście nie były łatwe – wymagały siły woli znaczniej większej niż u Napoleona. Ale zacznijmy od początku…
Rok 1975 – po studiach w Nowym Jorku na Uniwersytecie Kolumbia oraz wcześniejszej szkole średniej w Anglii, do Bangkoku ogarniętego gorączką różnorodnych zmian, powraca Kamala Sukosol i staje przed sporym wyzwaniem. W jaki sposób dorównać swojemu ojcu, słynnemu w Bangkoku self-made Manowi, –który w 1939 z sumy 9000 tajskich batów buduje sieć sprzedaży dla General Electric w Tajlandii; potrafi przetrwać japońską okupację i w niełatwym okresie lat powojennych tworzy od podstaw rodzinny konglomerat firm działających w różnych sektorach gospodarczych.
Wokół krajów sąsiedzkich Tajlandii epokowy wiatr przyniósł wiele zmian. Media donosiły o słynnych negocjacjach w Paryżu prowadzących do zakończenia krwawej wojny w Wietnamie, chwilę później spektakularny upadek Phnom Penh pod naporem Czerwonych Khmerów. Następnie upadek Królestwa Laosu. Czy w warunkach zwiększającego się napięcia w Azji Południowo-Wschodniej przy jednoczesnym wycofaniu się przez Amerykanów warto było rozpoczynać nowe przedsięwzięcia? Czy nie lepiej było zostać w Nowym Jorku – korzystając z zaproszenia do uczestnictwa w życiu filmowym i rozrywkowym poza Bangkokiem?
Kolejne lata przynoszą kolejne wyzwania – zdjęcia z wydarzeń roku 1977 roku w samym centrum Bangkoku obiegają cały świat. A jednak Kamala Sukosol decyduje się pozostać – i zacząć własną podróż w nieznane w biznesie.
W 1975 roku rozpoczyna budowę hotelu w niewielkiej wiosce rybaków. To Pattaya. Wszyscy stają przed dylematem – czy warto inwestować w biznes oparty na zaufaniu i poczuciu bezpieczeństwa? Przecież wspomniany rok 1975 przynosi ogrom zmian wywracających stary porządek w Azji Południowo-Wschodniej. Na przekór różnorodnym znakom w 1977 zostaje otwarty pierwszy hotel rodziny Sukosol w Pattaya – Siam Bayshore Resort and Spa. Od samego początku zadziwia wiele osób. Do dziś czuć w nim rękę właścicieli.
W 1980 odchodzi do wieczności założyciel rodzinnego biznesu – Kamol Sukosol. Rodzina staje przed kolejnym wyzwaniem: rozwinąć jego marzenia? Pani Kamala podnosi rękawicę, kontynuuje rozwój biznesu turystycznego – pozostałą cześć rodzinnej firmy prowadzi jej siostra. W turystyce udaje się świetnie. W 1983 roku w Pattaya zostaje otwarty kolejny hotel: Siam Bayview. W 1985 łączy turystykę z zamiłowaniami młodości – zostaje nagrana słynna piosenka Pattaya, która w 1987 roku przyczynia sie do sukcesu tajskiej delegacji na światowym forum turystycznym w Kuala Lumpur. W 1990 czas na Bangkok – otwarcie The Siam City Hotel, później przekształcony w The Sukosol.
Nowe stulecie to nowe projekty własnych dzieci – w 2011 usytuowany nad rzeką The Siam Hotel, a następnie utrzymany w stylu retro w 2013 The Wave w Pattaya. Jednocześnie pozycja w biznesie w Tajlandii zobowiązuje do wspierania slabszych. Pani Kamala wraca do swoich zamiłowań z młodości – zaczyna śpiewać publicznie oraz organizuje koncerty charytatywne. Przychodzą kolejne sukcesy – tym razem juz w branży muzycznej. Otrzymuje nagrody za piosenki śpiewane w 8 językach.
Lata 70. I 80. nie były łatwym okresem dla kobiet w Tajlandii – kult silnego mężczyzny nie pozwalał zbytnio na rozwiniecie skrzydeł kobietom w biznesie. W tym okresie wielu Tajów było zapatrzonych w Japonię i próbowało przenieść na tajski grunt japoński model uległej i posłusznej kobiety. Czy w takich warunkach kobiety w Tajlandii mogły realizować się w życiu zawodowym czy biznesie? Wymagało to wielu umiejętności. Pokazanie, iż spełnia się wymagane społecznie role żony oraz matki, wraz z prowadzeniem biznesu hotelowego bez wcześniejszego przygotowania, wymagało także siły serca. Jak u Napoleona…
(ME)