W jednej wsi będzie mogło zostać utworzone tylko jedno koło gospodyń wiejskich i nie będzie można należeć do więcej niż jednego koła – takie zmiany przewiduje ustawa o kołach gospodyń wiejskich, nad którą pracuje Sejm. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich przepisy te łamią konstytucyjne prawo do wolności zrzeszania się obywateli.
4 października 2018 r. Sejm przyjął rządowy projekt i uchwalił ustawę o kołach gospodyń wiejskich (KGW). Obecnie ustawa o KGW została skierowana do sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju i Wsi po wniesieniu poprawek przez Senat.
Jak wskazano w uzasadnieniu, ustawa przewiduje podniesienie rangi KGW poprzez wyposażenie w osobowość prawną samorządnych, społecznych organizacji mieszkańców wsi, niezależnych od innych organizacji społeczno-zawodowych rolników (kółek rolniczych), niezależnych także od administracji rządowej i jednostek samorządu terytorialnego.
Jedna wieś, jedno koło
Projektowane rozwiązania budzą wątpliwości, co do ich zgodności z Konstytucją, dlatego RPO zwrócił się do przewodniczącego komisji sejmowej komisji rolnictwa.
Rzecznik krytykuje zapis, z którego wynika, że na terenie jednej wsi może zostać utworzone jedno koło gospodyń wiejskich, a terenem jego działalności może być jedna bądź więcej wsi.
– Przepisy te w istotny sposób ograniczają możliwość skorzystania z nowej formy organizacyjnej, ponieważ nie wszystkie zainteresowane podmioty, spełniające ustawowe kryteria, będą mogły założyć bądź zostać członkami KGW. Ograniczenie to będzie miało szczególnie istotne znaczenie w przypadku miejscowości o dużej liczbie mieszkańców – zauważa RPO.
Wątpliwości budzi też przepis, zgodnie z którym jednocześnie można być członkiem tylko jednego koła gospodyń wiejskich – ustawodawca nie przewiduje takiego ograniczenia np. w przypadku stowarzyszeń, czy związków zawodowych.
Zdaniem RPO, ograniczenie możliwości tworzenia KGW może prowadzić w praktyce również do wymuszania członkostwa na osobach zaangażowanych w życie społeczności lokalnej, które nie będą mogły samodzielnie założyć KGW. Może to z kolei stanowić pośrednie ograniczenie negatywnego aspektu wolności zrzeszania się, który rozumie się jako prawo do niewstępowania do określonych zrzeszeń.
Decyzje z sądu do agencji
Zgodnie z konstytucyjną zasadą pomocniczości ustawodawca tworząc nowe formy organizacyjne, z których mogą skorzystać obywatele, powinien mieć na uwadze konieczność zapewnienia jednostkom swobody działania.
– Projektowana treść ustawy może natomiast de facto wymuszać na mieszkańcach wsi przystępowanie do określonych KGW – wyjaśnia RPO.
Wątpliwości budzi również przyznanie Prezesowi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa kompetencji podejmowania decyzji dotyczącej wpisu koła gospodyń wiejskich do rejestru po stwierdzeniu, że statut koła jest zgodny z przepisami prawa i założyciele koła spełniają wymagania określone w ustawie. Są to kompetencje wykonywane co do zasady przez sąd rejestrowy. W ocenie RPO prawo do kontroli legalności statutu KGW powinno zostać powierzone wyspecjalizowanemu merytorycznie i niezależnemu organowi.
źródło: AgroNews, RPO
foto: TPR